
Moją obawą jest to, iż znajomi z poprzednich lat mogą kojarzyć mnie jako "tą laskę z pryszczami". Pryszcze... cóż za obrzydliwe słowo, prawda?
Postanowiłam utworzyć tego bloga żeby dzielić się swoimi pomysłami, działaniami z grupą odbiorców walczących z podobnymi zmorami. Niestety nie zdobyłam się jeszcze na odwagę opublikowania tu jakiegokolwiek zdjęcia mojej twarzy. Nie wiem, czy boję się hejtów ukierunkowanych do tego problemu, czy po prostu moja pewność siebie nie wskoczyła jeszcze na odpowiedni poziom.
Na tej stronie postaram się w pewien sposób zaprezentować wojnę wypowiedzianą mi przez trądzik. Być może dzięki temu pomogę moim Czytelnikom, a ich rady i komentarze pomogą mi.

Wcześniej nie miałam do czynienia z blogowaniem, ale mam nadzieję, iż sprostam temu zadaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz